Zaczynamy! Dziś zadbaj o swój organizm. Wsłuchaj się w siebie i odkryj, czy coś Ci podpowiada, czego potrzebuje, lub co mogłabyś zrobić, aby mógł Ci służyć jeszcze lepiej.
Ehhh ta dieta… czyli jedzenie i niejedzenie
Pomyśl teraz przez chwilkę, czy jest coś związanego z dietą, co chcesz wypróbować od dawna, ale nie masz odwagi albo odkładasz to na święty nigdy? Czy chcesz pozbyć się jakiegoś nawyku jedzeniowego i wciąż obiecujesz sobie, że już na pewno od jutra, a jutro nigdy nie nadchodzi?
Czy chcesz np. rzucić słodycze, przestać pić kawę czy alkohol?
Czy chcesz sprawdzić, jak to jest być na diecie wegetariańskiej, wegańskiej, surowej czy paleo?
Czy chcesz w swojej kuchni wprowadzić zdrowsze zamienniki produktów, których na co dzień używasz (np. zamienić sól kamienną na himalajską czy morską)?
A może chcesz spróbować postu przerywanego (Intermittent Fasting)?
Dziś właśnie przyszedł ten dzień, w którym pozwalasz swojemu ciału dojść do głosu! Pamiętaj, bądź ze sobą szczera i wybierz dla siebie coś, co będzie dla Ciebie prawdziwym wyzwaniem. Nie porównuj się z innymi, bo w tym 11 dniowym wyzwaniu liczysz się tylko TY.
Zrób to i, jeśli masz na to ochotę, podziel się z nami swoimi wrażeniami. Powodzenia!
Wskazówka nr 1
Jeśli pod koniec dnia stwierdzisz, że dzisiejszy wyczyn Ci się spodobał i masz ochotę na więcej, kontynuuj go do czasu, aż przestanie Ci sprawiać radość i satysfakcję. A może za kilka miesięcy zaskoczy Cię to, że od jednodniowego wyczynu wprowadziłaś przez przypadek w swoje “życie na talerzu” długofalowe zmiany?
Wskazówka nr 2
Jeśli nie lubisz słowa „dieta” to możesz go zastąpić jakimś innym, najlepiej własnym określeniem, które będzie Cię bawiło. Na przykład: żywieniowa przemiana, sałata transformers, mały latający talerz czy flexianka/flexianin. Wówczas zapytana przez kogoś, czy jesteś na diecie, odpowiesz: Nie! Nie jestem na diecie! Jestem na bezglutenowej pranie!
Wskazówka nr 3
Możesz wprowadzić dla siebie coś, co będzie Ci przypominało w ciągu dnia o diecie. Na przykład mobilny tatuaż - długopisem na wewnętrznej stronie nadgarstka piszesz np. literkę „S” jak sałata transformers. Podejdź do dzisiejszego wyzwania z frajdą, jeśli możesz. To jest totalnie Twoja dieta. Ustalona przez Ciebie i dla Ciebie. Bo tylko Ty wiesz najlepiej, czego Twój organizm teraz potrzebuje najbardziej, czego więcej, czego mniej, a czego wcale. Zaufaj sobie. Zapytaj siebie. Posłuchaj swojego wewnętrznego burczenia w brzuchu. Co chce Ci powiedzieć?
Przykłady:
- intuicyjne zakupy (w stanie medytacyjnym wchodzisz do sklepu, obserwujesz jedzenie i kupujesz wszystko, co wpada Ci w oko)
- małe przyjęcie dla znajomych inaczej. Jeśli zapraszasz kogoś na obiad etc. i chcesz z tego zrobić dla siebie i innych odświeżające niezapomniane doświadczenie, możesz wybrać motyw przewodni przyjęcia np. wszystko wegańskie albo z akcentem hinduskim lub z innej, ciekawej dla Ciebie diety
- świadome/uważne jedzenie
- zaprzestanie ważenia się
- zdrowe zamienniki produktów
- surowa wegańska
- niejedzenie po 18-tej
- intermittent fasting
- post suchy albo mokry
- detox
- twój pomysł ................
Nadal brakuje Ci inspiracji? Poszukaj w internecie! Jest on pełen świetnych blogów czy nawet vlogów pokazujących Ci krok po kroku, jak przygotować pyszny posiłek.
Tymczasem powodzenia i do następnego maila.
Pozdrawiamy,
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz