Print

niedziela, 12 czerwca 2016

Czy warto być asertywnym - cześć praktyczna

Witaj ponownie :) Czy już się ze sobą zaprzyjaźniłeś? Dlaczego pytam? Odpowiedź znajdziesz w pierwszej części artykułu o asertywności, czytaj tutaj.
 
Jeśli już polubiłeś siebie i masz odwagę bronić swoich poglądów i wartości, jeśli szanujesz siebie tak samo jak innych i masz zamiar jasno i otwarcie mówić „nie” kiedy tak czujesz, to teraz przedstawię Ci teraz kilka pomysłów na wprowadzenie asertywności do Twojego życia. Gotowy?
Jak wspominałam w poprzednim artykule - pamiętaj, że nie staniesz się asertywny w ciągu jednego dnia. To proces, idziesz małymi kroczkami, ale jeśli tylko zaczniesz… dojdziesz do celu!
Czy jesteś pewien, że wiesz dokładnie czym jest asertywność i naprawdę chcesz być asertywny? Jeśli tak - ok, czytaj dalej. Jeśli nie, to wiedz, że bez Twojej samoświadomości i woli do jakiejkolwiek zmiany w swoim życiu, nic z tego nie wyjdzie.
Twoje myśli tworzą Twoją rzeczywistość. Jeśli dziś będziesz myślał i próbował stać się asertywnym – jutro się nim staniesz :)

Zawsze bądź sobą. Bądź autentyczny w życiu. Uśmiechaj się i myśl pozytywnie. Szczery uśmiech jest podstawą każdej relacji, podobnie jak kontakt wzrokowy z rozmówcą. Pokazujesz w ten sposób swoje zainteresowanie.


JAK KOMUNIKOWAĆ SIĘ ASERTYWNIE ?

Komunikuj swoje myśli i potrzeby, bez czekania, aż ktoś się domyśli. Niech swoboda i naturalność bije z Twoich ust. A zanim zaczniesz komunikować, zawsze weź głęboki oddech, przypomnij sobie, że jesteś równie wartościową osobą jak Twój rozmówca  i  wtedy życzliwie, stanowczo i naturalnie odezwij się. Staraj się być empatyczny, pielęgnuj w sobie dobroć i życzliwość do innych ludzi, bo  jeśli Ty będziesz na nich otwarty, oni też się bardziej otworzą.

Przygotuj sobie kilka krótkich „wstępów do rozmowy”, tak żebyś mógł je wykorzystać w nagłej sytuacji, na przykład gdy chcesz zapytać o drogę czy zwrócić komuś uprzejmie uwagę. Przykładem takiego wstępu do rozmowy może być: jestem tu pierwszy raz, pomógłbyś mi….?
A jak się odezwać, gdy np. nie masz pojęcia jak odmówić? Asertywny komunikat odmowy można podzielić na 3 części:   
- wyrażenie szczerej empatii, czyli zakomunikowanie rozmówcy, że doskonale rozumiesz jego trudną  sytuacji (prośbę)   
- wyrażenie własnych potrzeb i  zakomunikowanie rozmówcy  Twoich uczuć  związanych z tymi potrzebami
- wyrażenie decyzji czyli grzeczna odmowa
Obserwuj siebie, gdy tylko chcesz wyrazić własne zdanie, odmówić czy zapytać o coś. Zobacz co się dzieje w Twoim ciele, jak się czujesz. Obserwacja swoich reakcji na myśl o byciu asertywnym pomoże Ci zamienić zachowanie pasywne na asertywne. Będziesz tego coraz bardziej świadomy.

ĆWICZENIA

  • Zrób teraz następujące ćwiczenie: zamknij oczy i wyobraź sobie, ze poprosiłeś kogoś o przysługę, i ten ktoś Ci asertywnie odmówił. Jak się czujesz? A po godzinie czasu od tej sytuacji? A na drugi dzień jak się czujesz? Pamiętasz jeszcze? To już chyba nie ma aż tak dużego znaczenia? Tak samo poczuje się osoba, której Ty asertywnie odmówisz. To nie koniec świata! Nadal będzie Cię lubić, będzie Cię
        nawet bardziej szanować.

  • Codziennie rób notatki dotyczące sytuacji, w których postąpiłeś asertywnie, i w których jeszcze nie miałeś odwagi tego zrobić.

  • Poćwicz z przyjacielem te scenki, w których nie udało Ci sie być asertywny. Poproś  o feedback. Ćwicz dalej, aż przyjaciel będzie zadowolony z Twojej asertywnej odpowiedzi.

  • Możesz również  odgrywać scenki przed lustrem wyobrażając sobie, że już jesteś w pełni asertywny. Im częściej będziesz ćwiczył przed lustrem, tym więcej pewności nabierzesz i łatwiej będzie Ci postępować asertywnie w codziennym  życiu.

Życzę Ci powodzenia! Pamiętaj  -  powoli, małymi kroczkami, ale codziennie, i ani się obejrzysz, a będziesz należał do grona asertywnych szczęśliwców, którzy wiedzą czego chcą i potrafią o tym mówić :)

Ellie,
W imieniu załogi Szerokiej Perspektywy Dublin


PS. Jeśli chcesz dowiedzieć się jakie warsztaty organizujemy wkrótce, zerknij tutaj                                  
                                                                                      

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz